• ERASMUS + (PIERWSZA MOBILNOŚĆ W RUMUNII)

        Za nami pierwsza mobilność z udziałem uczniów w ramach programu Erasmus+, który od września realizowany jest w naszej szkole. W dniach 9 – 15 luty pięcioro uczniów klasy 1a: Weronika Duda, Kinga Fil, Maksymilian Kamiński, Kamila Pietryka i Julian Wątróbski, pod opieką nauczycieli języka angielskiego: Iwony Kotowicz i Moniki Szczepek, przebywali na krótkoterminowej wymianie uczniów w Ramnicu Valcea w Rumunii. Był to tydzień wypełniony wrażeniami! Swoją przygodę rozpoczęliśmy przed szkołą skąd nasz Pan Zbysiu Nogaj zawiózł nas na lotnisko w Rzeszowie. Z Rzeszowa polecieliśmy do Warszawy (dla większości naszych uczniów to była pierwsza przygoda z samolotem), a stamtąd do Bukaresztu i specjalnie dla nas podstawionym busem do Ramnicu Valcea, miasta w Rumunii, w której znajduje się jedna ze szkół partnerskich naszego projektu.

        Jak to bywa w przypadku każdego wyjazdu zagranicznego, nasi uczniowie przede wszystkim doskonalili swoje umiejętności językowe. Z klasy przenieśli się do rzeczywistości, w której zmuszeni byli posługiwać się językiem obcym.  Na początku był pewnie jakiś niepokój, ale pokonali go bardzo szybko. Już na lotnisku bowiem, w trakcie kontroli paszportowej, zmuszeni zostali do nawiązania rozmowy ze strażnikiem granicznym. Szybko więc uwierzyli w swoje możliwości językowe i już później doskonale sobie radzili w trakcie pracy w grupach międzynarodowych ze swoimi rówieśnikami. A w trakcie kolejnych dni coraz częściej „łapali się” na tym, że i między sobą mówią po angielsku.

        Wymiana zagraniczna to także poznanie i doświadczenie innej kultury i obyczajów, i to nie tylko kraju goszczącego. Tym razem nasza mobilność miała miejsce w Rumunii, ale na to spotkanie, oprócz nas, przyjechali uczniowie z Portugalii, Hiszpanii, Włoch i Litwy. Przez cały tydzień uczniowie uczestniczyli w zajęciach wykonując różnego rodzaju zadania dotyczące tematyki naszego projektu: „Lokalne rozwiązania dla globalnych wyzwań”.  Dotyczyły one zagadnień związanych z tworzeniem wirtualnych firm, analizy rynku, kreowania własnego logo firmy, jej wizji, misji tak, aby wymyślony produkt sprzedawał się pomyślnie na międzynarodowym rynku z uwzględnieniem wszelkich globalnych  i  lokalnych strategii. Ponadto uczniowie mieli możliwość szkolenia swoich umiejętności językowych i informatycznych poprzez uczestnictwo w warsztatach polegających na pracy w grupach międzynarodowych. Podczas wspomnianych warsztatów uczniowie, między innymi,  wykorzystywali różne techniki informatyczne służące promocji i reklamie wybranych przez siebie lokalnych produktów tworząc: filmiki, plakaty, broszury, ulotki i nagrania.

        Nie poświęciliśmy jednak całego tygodnia na prace – każda mobilność w ramach Erasmus+ to też troszkę zwiedzania i przede wszystkim czas spędzony w międzynarodowej atmosferze, poznając mentalność i charakter rówieśników z innych krajów. Sprzyjały temu wycieczki, wspólnie spożywane posiłki, razem spędzany czas wolny w hotelu w którym wszyscy mieszkaliśmy, no i wreszcie dyskoteka! W ramach zwiedzania, zobaczyliśmy miasta Ramnicu Valcea, Horezu i Sibiu. Zdecydowanie najpiękniejsze było Sibiu, któremu swego czasu przyznano tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Przez wielu miasto to uznawane jest za najpiękniejsze z miast  Siedmiogrodu. Zauważyliśmy, że miasto jest pełne pięknej i różnorodnej, doskonale zachowanej i odrestaurowanej architektury. Wyglądem i klimatem Sibiu przypomniało nam trochę Kraków.  Z pewnością nasi uczniowie wrócili bogatsi o nowe doświadczenia i przyjaźnie, które, w dobie portali społecznośćiowych, pewnie zostaną im na lata.

         

        Iwona Kotowicz, Monika Szczepek

         

        A co o wyjeździe mogą powiedzieć sami uczniowie?

        Weronika Duda: Poznaliśmy wielu naszych rówieśników z Portugalii, Hiszpanii, Włoch, Litwy i Rumunii. Ale zdecydowanie najlepszy kontakt nawiązaliśmy z uczniami z Włoch. Są niezwykle pozytywnymi ludźmi, bardzo otwarci i z ogromnym poczuciem humoru. Być może uda się nam ich jeszcze raz spotkać w ramach projektu, ale zaprosiliśmy ich też na wakacje do nas!

        Kinga Fil: Cały tydzień był wypełniony po brzegi zajęciami, byliśmy bardzo zmęczeni, ale emocje dodawały nam sił. Mnie osobiście najbardziej podobała się dyskoteka. Tańczyliśmy dosyć długo do różnej muzyki – takiej, którą wszyscy znamy niezależnie od kraju pochodzenia, ale również mieliśmy okazję poznać muzykę i tańce regionalne.

        Kamila Pietryka: W trakcie pobytu za granicą zauważyliśmy różnice pomiędzy różnymi krajami. Nam najbardziej dała się odczuć różnica w nawykach żywieniowych pomiędzy Polską a Rumunią. My Polacy chyba jesteśmy bardziej świadomi tego co i przede wszystkim kiedy jemy. Rumunii natomiast jedzą bardzo dużo tłustego mięsa i do tego w późnych godzinach wieczornych. Zdecydowanie jedzą za mało warzyw i owoców. Bardzo się więc ucieszyliśmy, że jednego dnia zorganizowano dla nas, dla odmiany, Pizza Day.

        Maksymilian Kamiński: Cieszę się, że po przyjeździe do obcego kraju nie mieliśmy barier językowych i bardzo szybko nawiązaliśmy relacje z innymi. Szybko odnaleźliśmy się wśród obcych narodowości i przez to bardzo dobrze czuliśmy się przez cały tydzień w swoim towarzystwie. Podobnie było z uczniami z Portugalii,  Włoch i z Rumunii. Nieco większe trudności z odnalezieniem się w grupie rówieśniczej mieli Litwini i Hiszpanie.

        Julian Wątróbski: Tydzień pobytu w grupie w której  językiem komunikacji jest język angielski, to doskonała lekcja obcego. Każdy dzień przynosił wiele okazji do przyswojenia nowych słów i zwrotów, które później wykorzystywaliśmy podczas kolejnych rozmów. Sytuacja kiedy jesteś zmuszony do korzystania z języka obcego sprawia, że szybko przestawiamy się na język obcy a wszelkie blokady i bariery językowe znikają.  Z czasem zaczęliśmy już w naszej grupie rozmawiać po angielsku i było to dla nas bardzo naturalne. Ale zauważyć trzeba, że w trakcie tego tygodnia, nauczyliśmy się też kilku  słówek po Włosku, Rumuńsku  i Portugalsku!