„Dzisiaj około godziny 11 przed południem wyruszyliśmy pociągiem do Bari. Miasto wyglądało jeszcze lepiej, niż z okna samolotu Wszystkie wąskie uliczki, klimatyczne balkony i lekko podniszczone budynki nadają klimat temu miejscu, który intensywniej odczuwa się jedynie podczas jedzenia rozpływającej się w ustach Focaccii, a ta bardzo smakowała każdemu z nas Mimo lekkiego deszczu rozpoczęliśmy również zwiedzanie miasta i wszyscy z radością udaliśmy się do jego centrum, aby tam obejrzeć zabytki i unikalną architekturę. Zwiedziliśmy piękną bazylikę im.Świętego Mikołaja, która zauroczyła nas pięknymi witrażami i zdobionym sufitem. Tam też znaleźliśmy jeden z pierwszych polskich akcentów - grób królowej Bony. Później przypadkowo, w jednym sklepie z pamiątkami, spotkaliśmy naszą rodaczkę, a niedługo później znaleźliśmy nawet polską flagę! Ostatnie chwile spędziliśmy według własnego pomysłu i każdy udał się w wybraną przez siebie stronę. Teraz, widząc lekko zmęczone, ale szczęśliwe twarze, jestem przekonana, że już w drugim dniu erasmusowej przygody nawiązaliśmy przyjaźnie na całe życie, a nasz wyjazd pozostawi po sobie wiele cudnych wspomnień. Ja na pewno zapamiętam pewnego motorzystę… rudego, uroczego kota, który czekał na kolejny kurs”.

Istituto Plateja - Taranto

John Plateja

#ErasmusLOBrzozów

……………………………………………………….

Wyjazd sfinansowany ze środków UE. Wyrażone poglądy i opinie są jedynie opiniami autora lub autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej. Unia Europejska ani podmiot udzielający dotacji nie ponoszą za nie odpowiedzialności.

Czego nasi licealiści nauczyli się na zajęciach?

Na pewno poznali podstawowe zwroty niezbędne w życiu codziennym oraz ułatwiające konwersację, liczebniki porządkowe i główne, zasady tworzenia liczby pojedynczej i mnogiej rzeczowników, odmianę czasowników „andare”(iść), „fare” (robić) i „volere” (chcieć). Nauczyli się nazw dni tygodnia, miesięcy i pór roku, czasowników „być” (essere) oraz „mieć” (avere), jak również wyrażeń z nimi związanych oraz zapoznali się z nazwami różnych rodzajów makaronów, których na pewno podczas włoskiej podróży spróbują, tym bardziej, że będą uczestniczyć w warsztatach przygotowania makaronu typowego dla tamtego regionu Włoch (handmade orecchiette typical pasta). Nasi licealiści dowiedzieli się również, jak ułatwić sobie poruszanie się po mieście wykorzystując znajomość nowopoznanych zdań i wyrażeń oraz obejrzeli film „La vita e bella” („Życie jest piękne”), który przybliżył im piękno włoskiego języka, ale też na pewno dostarczył wrażeń , które zostaną w ich w pamięci na długo.

To prawda – życie jest piękne, a ekscytacja związana ze zbliżającą się podróżą do słonecznej Italii sprawiła, że nawet flaga w sali francuskiej zmieniła się na flagę włoskąCzas również przygotować się do podróży w praktyce, co uczniowie uczynili, zamawiając na zakończenie kursu typowo włoską potrawę, jaką jest pizza oraz rozmawiając oczywiście po włosku. Następna pizza już we Włoszech…

Buon viaggio!!!